Oto dowód na to, że keynesiści powinni jeść gówna ...

Uwaga: w związku z zakończoną sukcesem kampanią i wyparciem z internetu "Cywilizacji Wariatów", "Nowej Architektury Wariackiej" oraz "Wariatów Jutra" postanowiłem powrócić w celu zniszczenia wielkiego zagrożenia ze strony keynesizmu.

 

****************

 

W związku ze skandalicznym zachowaniem Samuraja, który opublikował publicznie pochwałę keynesizmu, który jak wiemy jest ideologią ZBRODNICZĄi prawo ZAKAZUJE pochwalania keynesizmu, postanowiłem opublikować PRZYKŁAD EDUKACYJNY prezentujący prawdziwe oblicze ("true face") keynesizmu ...

 

 

Otóż wyobraźmy sobie, że istnieje restauracja mająca w swoim menu GÓWNA. Właściciel restauracji nie znajduje chętnych na swoje posiłki, więc lobbuje w rządzie za wsparciem "strony popytowej" na gówna, żeby "uratować GÓWNIANE MIEJSCA PRACY".

 

"Premieru" rządu wizytuje restaurację i rozkoszuje się podawanymi przez gospodarza gównianymi posiłkami i po ich spożyciu odbywa krótki "gówniany briefing", na którym informuje, że "nie można dopuścić do utraty tak wielu GÓWNIANYCH MIEJSC PRACY", po czym dodaje, że "jeszcze nigdy w historii tak wielu nie zawdzięczało tak wiele takim gównom" ...

 

Po uchwaleniu pomocy keynesiści zaczęli korzystać z restauracji i zajadali się wykwintnymi gównami w przeróżnych wariantach ...

 

Jak sądzicie - keynesiści: skorzystalibyście z takiej restauracji ? Przecież wsparcie rządu dla utrzymania tej restauracji to wiele uratowanych gównianych miejsc pracy, zwiększona produkcja, wzrost gównianego PKB i wiele innych korzyści !

 

Czy któryś z keynesistów mógłby mi wyjaśnić, na jakiej podstawie chcecie nam wciskać te wasze GÓWNA ?